Józek- piesek znaleziony w Nienadowej na przystanku autobusowym. Przebywał tam kilka dni- jedni żartowali, że uciekł mu PKS, inni wierzyli że się zgubił i na pewno ktoś Go szuka. Niestety po pieska nikt się nie zgłosił. Pomimo staraniom wielu osob nie udało sie odnaleźć Właściciela. Mały, starszy piesek, praktycznie niezauważalny. Takie adopcje zdarzają się bardzo sporadycznie. Cały czas się utwierdzamy w tym przekonaniu: nie ma adopcji niemożliwych, są tylko takie, na które trzeba dłużej poczekać. Józek czeka… Oby sie doczekał.