Wafel mówi, że ciocie i wujkowie w schronisku są naprawdę super, ale jednocześnie przyznaje, że widziałby się zimą już gdzieś na miękkiej kanapie albo chociaż dywanie przy skwierczącym kominku. No, z tym kominkiem to już go może trochę poniosło, ale ten dywan…? Chyba da się ogarnąć, co?